Czym byłyby Święta Bożego Narodzenia bez dobrej, świątecznej muzyki? Najprawdopodobniej wciąż świętami, ale z pewnością bledszymi - pozbawionymi wyrazu, takimi, podczas których barszcz wcale nie jest czerwony, a makowiec staje w gardle. Jako redakcja The Nowodworek Times przychodzimy Wam z pomocą. Zebraliśmy
i opisaliśmy osiem utworów, z których większość może wydać się zgoła nieoczywistym wyborem. Albo i nie.
W każdym razie żywimy ogromną nadzieję, że nasze opisy okażą się dla Was ciekawe i zabawne.
W konsternację może Was wprawić zmienny i niekonsekwentny rodzaj czasowników, dlatego z góry wyjaśniamy, że poniższe opisy przygotowało trzech dziennikarzy. Dziennikarzy, którzy doskonale zdają sobie sprawę, że osiem utworów to zdecydowanie
za mało, by ukroić choć kawałek wspomnianego już makowca. Z tego powodu chcielibyśmy Was gorąco zaprosić na nasze nowe i jeszcze gorące Spotify! Znajdziecie na nim playlistę
z tymi ośmioma piosenkami, a także z dodatkowymi dwunastoma (link na końcu artykułu). Czytajcie zatem i nie zapomnijcie posłuchać!
grafika: Matylda Kowalczyk
„The Only Time I'm Home” Tom Rosenthal
Teraz ciężko jest tak powiedzieć, bo przecież całe dnie spędzamy w domach. Jednak ta playlista nie istniałaby dla mnie, gdyby nie pojawił się w niej utwór mojego ulubionego artysty (raport Spotify potwierdza!) – Toma Rosenthala. Piosenka dość smutna, a przecież nie takie świąteczne kawałki znamy. Do takich raczej nie robi się zakupów i nie ozdabia pierniczków. Tylko... czym są właściwie święta? Bardziej zakupami prezentowymi, czy pieczeniem tych słodkich, korzennych ciasteczek? Niezależnie od tego, jak postrzegacie święta, warto jest pójść za piosenkową radą Toma i wyłączyć telefon. No chyba, że… zamierzacie posłuchać naszej playlisty!
„Idzie Zima” Kwiat Jabłoni
Zima już w sumie przyszła – 21 grudnia, witamy! Wiem, że chciałoby się uciec, ale… Wy jeszcze nie uciekajcie, bo ta playlista jest super. Serio! PS. Tej piosenki słuchacie na własną odpowiedzialność (earworm).
„Pierwsza Gwiazda” Sławomir
Zapytacie może „co tutaj robi Sławomir?”, spieszę z odpowiedzią. Gwiazdę Rock Polo zna chyba każdy, a kto nie tańczył do „Miłość w Zakopanem” chociaż raz, niech pierwszy rzuci kamieniem. Jednak nie każdy wie, że Sławomir jest także autorem tego świątecznego kawałka. Jeśli ktoś z Was przepada za folklorystycznymi wstawkami to, to będzie idealna melodia na nadchodzące święta. Co ciekawe, tę piosenkę można ustawić jako sygnał oczekiwania na połączenie!
Czy to nie brzmi fantastycznie?
„Mary Did You Know?” Ray Kelly
Słowa utworu zostały napisane przez Marka Lowry'ego początkowo tylko jako część bożonarodzeniowego przedstawienia. Dopiero prawie dekadę później piosenka doczekała się muzyki, którą skomponował do niej Buddy Greene. O ile wysoko cenię sobie oryginalne wykonanie Marka Lowry'ego, to jednak bardziej dotyka mnie wersja wykonana przez Raya Kelly'ego, irlandzkiego księdza. Ojciec Kelly swoją popularność zyskał udziałem w 12. edycji programu „Britain's Got Talent” w 2018 roku, a zdobyty w ten sposób rozgłos do dziś wykorzystuje w celach charytatywnych.
„Dziadek do orzechów” Piotr Czajkowski
Gdybym tylko mogła, to zamieściłabym całą tę Suitę w naszej playliście. Czemu tego nie zrobiłam? Zapytajcie Jacka…
Słuchając możecie pomyśleć: „Znam skądś tę melodie!”. I to, bynajmniej, nie będzie przypadkowa myśl, bowiem od lat poszczególne fragmenty baletu noszącego ten sam tytuł, z którego wywodzi się ta suita, są wykorzystywane w filmach, tudzież playlistach świątecznych słyszanych w najróżniejszych marketach już od listopada. Nie bez powodu – niemal wszystkie jej części są równie ujmujące! Chociaż początkowo, po premierze w 1892 r., dzieło Czajkowskiego nie wzbudziło wśród słuchaczy i krytyków zbyt dużego entuzjazmu.
Dobrze, że ostatecznie zostało docenione!
„Carol of the Bells” Mykoła Dmytrowycz Łeontowycz
Komponując „Szczedryka” w 1914 roku, Mykoła Dmytrowycz Łeontowycz na pewno nie przypuszczał, że niespełna wiek później jego dzieło będzie co roku gościło przy stole wigilijnym milionów Polaków. I bynajmniej nie na miejscu zbłąkanego wędrowca, ale na ekranie telewizora, jako fragment ścieżki dźwiękowej filmu nieśmiertelnego niczym Krzysztof Ibisz – „Kevina samego w domu”. W Stanach Zjednoczonych „Szczedryk” stał się popularny dopiero w 1936 roku, kiedy to Peter J. Wilhousky napisał do niego angielskie słowa. Od tamtego czasu utwór jest znany pod tytułem „Carol of the Bells”.
„Little Drummer Boy” Pentatonix
Piosenka powracająca co roku z regularnością, którą dorównuje wiadomościom przesyłanym przez Librusa od pewnej Pani Profesor. To ulubiony utwór bożonarodzeniowy 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych, Richarda Nixona. Jego tekst, napisany w 1941 roku przez Katherine Kennicott Davis, znalazł się w repertuarze wielu artystów, takich jak
The Jackson 5, ABBA czy Whitney Houston. W 2014 roku dołączył do nich także zespół Pentatonix i to właśnie ich wykonanie uznałem za najprzyjemniejsze dla ucha.
„8 Days Of Christmas” Destiny's Child
To pierwszy singiel w stylistyce kolędowej amerykańskiego, ikonicznego zespołu – niepowtarzalny wokal trzech piosenkarek w odsłonie zimowej. Piosenka, należąca
do świątecznego albumu o tym samym tytule, jest pod względem treści całkowitym przeciwieństwem deklaracji podmiotu lirycznego z przeboju „All I Want for Christmas
Is You”. Destiny's Child zdecydowanie wolą prezenty, podarowane im przez kochanka,
od samej ukochanej osoby. Cóż, można tylko pomarzyć o diamentowych kolczykach, butach Chloe czy Mercedesie CKL pod choinkę, czyż nie?
Piosenki opisali: Elżbieta Sromek, Amelia Skop i Jacek Słomian
Link do Spotify: bit.ly/spotifynowodworektimes
コメント