W powietrzu czuć chłód, dni znów stają się coraz krótsze. Wraz z wiatrem przeminęła barwna jesień. Nie warto jednak popadać w marazm. Ważne jest, aby znaleźć choćby trochę czasu na spacer, choćby po prostu, albo klasycznie… po Krakowie. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, że idąc lub wracając ze szkoły, mijamy wiele zabytków z wyjątkową historią. Jeśli jednak nadal zastanawialibyście się, gdzie iść i co zobaczyć, poniżej przedstawimy listę najciekawszych miejsc (głównie ulic, po których poruszają się piękni ludzie) w Krakowie. Nasze miasto słynie ze swych zabytków. Na każdym kroku możemy odnaleźć budynek z (ciekawą) historią.
Naszą wycieczkę zacznijmy od placu Na Groblach. Wcześniej na tym terenie znajdowały się stawy i mokradła. Do czasu regulacji rzeki, było tam jedno z ujść Rudawy. Nazwa pochodzi od grobli odcinających tę odnogę. Do połowy XIX wieku środek zajmował staw, będący dawnym portem wiślanym. Plac stanowił również zajezdnię autobusów w okresie przed końcem II Wojny Światowej. Większość kamienic została wybudowana pod koniec XIX i na początku XX wieku. Na rogu placu Na Groblach i ul. Powiśle znajduje się jedyny zachowany fragment wyburzonego w 2002 r. Browaru Królewskiego, w który wmurowano drewniany wodowskaz oraz trzy tablice prezentujące poziom wody podczas powodzi w Krakowie w 1813, 1876 i 1903 r. Swego czasu odbywały się tu również targi końskie. Dni, w które mogły mieć miejsce wyżej wspomniane targi, określał regulamin targowy z końca XIX wieku. „Targi końskie odbywają się co wtorek każdego tygodnia, a w razie gdyby na ten dzień przypadało święto uroczyste, targ odbywa się w następnym dniu powszednim”.
Ulica Grodzka jest jedną z najstarszych ulic Krakowa. Była fragmentem szlaku handlowego wiodącego z południa na północ. (Aktualnie łatwo zgubić się tam w tłumie turystów, a kawa serwowana w jednym z lokali jest bardzo średnia.) Przed lokacją Krakowa był to trakt z Węgier i Czech w stronę Mazowsza i Wielkopolski. Ulica ta stanowi część Drogi Królewskiej, którą przejeżdżali królowie polscy, udając się na Wawel. Jej nazwa występuje już w dokumentach miejskich z drugiej połowy XIII wieku. Ulica rozpoczyna się w jednym z rogów Rynku Głównego i biegnie w kierunku południowym. Po przebyciu 1/3 jej długości możemy dotrzeć na plac, który po wschodniej stronie nosi nazwę placu Dominikańskiego, a po zachodniej – placu Wszystkich Świętych. Ulica Grodzka kończy się pod Wawelem, gdzie znajdują się ul. św. Idziego i plac im. ojca Adama Studzińskiego. Ulica Grodzka jest pierwszym elementem dawnego traktu węgierskiego. Jej przedłużeniem jest ulica Stradom.
Od strony Rynku, tuż przed ulicą Grodzką znajduje się kościół św. Wojciecha, również warty odnotowania. Jest to rzymskokatolicki kościół rektoralny znajdujący się na Rynku Głównym w Krakowie. Nawet jeżeli nie lubimy odwiedzać kościołów lub nie uważamy ich za istotny element naszego planu zwiedzania, to ten powinien zainteresować nas pod samym względem architektonicznym. Pierwotnie romański, w XVII i XVIII wieku przebudowany w stylu barokowym. Obecna romańska świątynia powstała w 2. połowie XI lub na początku XII wieku. Na początku XVII wieku budowla uległa barokizacji: podwyższono ściany kościoła, całość budowli nakryto kopułą, wytynkowano romańskie mury oraz wybudowano od strony zachodniej nowe wejście. Budynek jest jednonawowy, nakryta eliptyczną kopułą, z prosto zamkniętym prezbiterium. Do nawy przylegają dwie nisze. Do wnętrza świątyni prowadzi późnobarokowy portal. Wyposażenie wnętrza jest barokowe, z ok. połowy XVIII wieku. W ołtarzu głównym znajduje się XVII-wieczna kopia obrazu Matki Boskiej Większej. W tęczy wisi XV-wieczny krucyfiks. Kaplica ma sklepienie kolebkowe z lunetami. W podziemiach kościoła jest ekspozycja związana z historią Rynku. Odsłonięty bok od strony Grodzkiej pokazuje z kolei, o ile metrów przez wieku podniosła się płyta Rynku.
No i wreszcie sam Rynek Główny – to jedna z największych atrakcji naszego miasta: jest to główny rynek Starego Miasta w Krakowie, regularny, kwadratowy, u zbiegu 11 ulic, wytyczony w 1257 roku; natomiast na wschód od Rynku Głównego wytyczono Mały Rynek (na nim też można wypić kawę!). Przez Rynek przebiega Droga Królewska, główny trakt komunikacyjny miasta średniowiecznego, wiodący od Bramy Floriańskiej przez Stare Miasto i Okół na Zamek Królewski na Wawelu. Historia Rynku sięga XIII wieku; jest największym placem Krakowa (mierzącym 200X200 metrów), a także jednym z największych rynków w Europie. Na Rynku Głównym i w jego sąsiedztwie znajdują się ważne zabytki, w większości kościoły, lecz również Sukiennice czy wieża ratuszowa, pozostałość ratusza zburzonego w 1820 r. Niemal wszystkie kamienice i pałace wokół Rynku to kilkusetletnie obiekty zabytkowe. Mieszczą się w nich m.in.: Muzeum Krakowa i Międzynarodowe Centrum Kultury. We wrześniu 2010 otwarto Podziemia Rynku, oddział Muzeum Krakowa.
Kraków lokował na prawie magdeburskim 5 czerwca 1257 roku książę krakowski Bolesław Wstydliwy (to ten, którego matką była Grzymisława, a żoną Kinga). Powstał z myślą, by miejscowi oraz podążający szlakami handlowymi kupcy mieli dość miejsca do handlu. To właśnie pozostałością licznych niegdyś kramów kupieckich są znajdujące się w centrum Rynku Sukiennice. Rynek Główny początkowo był własnością władcy. W 1358 Kazimierz Wielki zrzekł się prawa do większości obiektów na nim na rzecz miasta. W drugiej połowie XIII w. powstały pierwsze obiekty murowane: Sukiennice, sąsiadujące z nimi od wschodu Kramy Bogate i niektóre kamienice. W XVII została zmieniona forma i dekoracja architektoniczna wszystkich budynków Rynku Głównego z wyjątkiem kościoła Mariackiego.
Rynek stanowi istotną część tzw. Via Regia, Drogi Królewskiej, wiodącej od Barbakanu na Wawel, którędy odbywały się uroczyste wjazdy króla i delegacji zagranicznych. Był miejscem wydarzeń militarnych rewolucji krakowskiej (1846) i Wiosny Ludów (1848), a także wielu okazałych uroczystości i wydarzeń historycznych I Rzeczypospolitej. Na Rynku 10 kwietnia 1525 roku książę Prus (Albrecht Hohenzollern) złożył hołd lenny królowi polskiemu Zygmuntowi Staremu. Odbyła się na nim także przysięga wojskowa na wierność Konstytucji 3 maja (1791). 24 marca 1794 Najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej Tadeusz Kościuszko złożył przysięgę narodowi, rozpoczynając powstanie. Rynek Główny pamięta także wjazd księcia Józefa Poniatowskiego i zajęcie odwachu przez wojska polskie w 1809 r. oraz bale w Sukiennicach na cześć Napoleona.
Na mocy uchwały senatu wyburzono w latach 1817–1820 ratusz, pozostawiając tylko wieżę. Po 1830 roku powstały pierwsze postoje fiakrów, często błędnie nazywane dorożkami. Kawiarnia Vis a Vis pod nr 29 była ulubionym miejscem Piotra Skrzyneckiego, twórcy kabaretu „Piwnica pod Baranami”. Jego figura znajduje się w kawiarnianym ogródku lokalu.
Większość kamienic przeszła na przełomie XVIII i XIX w. w ręce nowych w Krakowie rodzin kupieckich. Część pałaców wykupiły nowe rodziny arystokratyczne, m.in. Potoccy herbu Pilawa kupili pałac „Pod Baranami”. W kolejnych latach Rynek był najważniejszym węzłem komunikacyjnym miasta – krzyżowały się na nim trasy kilku linii tramwajowych, które ostatecznie w 1951 r. zlikwidowano. W 1979 r. Rynek zamknięto dla ruchu samochodów, a prawie stoo lat wcześniej, bo w 1898 r. wzniesiono pomnik Adama Mickiewicza, który stoi do dziś (czy wyobrażacie sobie Rynek bez tego pomnika? A kiedy go odsłonięto przez dłuższy czas towarzyszył mu zabawny wierszyk: „i wstawiono Adasia pomiędzy zabytki i stoi między nami – kochany i brzydki”).
Podczas niemieckiej okupacji nazwę Rynku Głównego zmieniono na Adolf-Hitler Platz. Po wyzwoleniu Krakowa przywrócono starą nazwę.
Dzisiaj Rynek jest wizytówką miasta, jednym z salonów Krakowa i miejscem cyklicznych spotkań, letnich festiwali, koncertów, targów i prezentacji. W zimowym okresie w szczególności warto wiedzieć chociażby o Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, targach bożonarodzeniowych czy konkursie szopek, swoją tradycją sięgającym 1937 r.
Podsumowując, zawsze warto wybrać się w jakąś ciemną i wąską uliczkę z papierowym kubkiem kawy w ręce, by dostrzec na własne oczy niezwykłe zabytki Stołecznego Miasta Królewskiego Krakowa.
Szymon Tatarek, Lena Praszkiewicz, Julia Wójcicka
Comments