Mikołaj Ługowski, TNT: Dlaczego wybrałeś akurat Nowodworek?
Franciszek Pawlik: Gdy zastanawiałem się nad wyborem szkoły, nie patrzyłem tylko na statystyki, ale też na klimat oraz różne wydarzenia i tradycje szkolne. Do Nowodworka przekonały mnie m.in. Szopka Nowodworska, Święta i Zimna Wojna, dlatego bardzo ważne dla mnie – jako potencjalnego prezydenta – jest, aby wszystkie dotychczasowe rozgrywki sięodbyły, planuje także zorganizowanie nowych wydarzeń we współpracy z krakowskimi szkołami, aby zachęcić jeszcze więcej ludzi do naszego liceum.
A skąd wziął się wybór profilu matematyczno-fizycznego?
Nigdy nie lubiłem przesiadywać całe wieczory nad książkami, żeby zapamiętać treści, które za bardzo mnie nie interesują, a matematyka zawsze przychodziła mi bez większego trudu. Lubię myśleć logicznie w każdym aspekcie życia, a matematyka uczy mnie myśleć szybciej i jeszcze bardziej logicznie. Z fizyką jest tak, że jeden temat może jedną osobę bardzo zaciekawić, a drugą niekoniecznie. Fizyka jako nauka ma bardzo szeroki zakres pojęć, dlatego myślę, że każdy znalazłby coś dla siebie.
Przechodząc powoli do meritum naszej rozmowy – dlaczego zdecydowałeś się kandydować na prezydenta?
Chcę, aby każdemu Nowodworek kojarzył się pozytywnie. Aby zarówno uczniowie jak i nauczyciele wstawali rano i cieszyli się, że mogą spędzić czas w naszej szkole. Chciałbym sprawić, żeby każdy czuł się dobrze i komfortowo przechodząc przez próg naszego liceum. Uznałem też, że udział w kampanii i sprawdzenie się na takim stanowisku, jakim jest PSU, na pewno będzie fajnym doświadczeniem na przyszłość. Dobrze radzę sobie w sytuacjach stresowych, lubię być w centrum uwagi oraz myślę że dobrze wychodzi mi kierowanie grupą ludzi.
Czy wcześniej angażowałeś się w życie szkoły, a jeśli tak, to w jaki sposób?
W tamtym roku byłem zastępcą Filipa Gawlika w jego sztabie, sporo nauczyłem się wtedy o tym, jak stworzyć sztab oraz jak tak naprawdę wygląda kampania od środka. Trzeba nadmienić też, że cały czas tak naprawdę angażuję się w życie szkoły będąc członkiem szkolnej drużyny koszykówki. W tym roku uczestniczyłem już w zawodach międzyszkolnych lekkoatletycznych i zawodach z piłki ręcznej. Fascynuje mnie kultura sportu, więc zależy mi na jak największym ulepszeniu tego aspektu naszegoszkolnego życia. Grałem na Zimnej Wojnie oraz zostałem wybrany do samorządu mojej klasy.
Jaka byłaby twoja pierwsza decyzja jako PSU (Przewodniczący Samorządu Uczniowskiego - przyp.red.)Nowodworka?
Tak jak już wspomniałem, uważam, że wszystkie wydarzenia sportowe bardzo jednoczą społeczność szkolną oraz stanowią ważną część tradycji nowodworskiej, dlatego na nich skupiłbym się na początku, zwłaszcza mając na uwadze zbliżający się termin Zimnej Wojny.
Z tego co mi wiadomo, to trenujesz futbol amerykański. Powiedz – co fascynuje Cię w nim najbardziej i jakie korzyści Ci on daje?
Zacznę od tego, iż futbol amerykański zmienił moje życie. Nie tylko w aspekcie ogólnej atletyczności i wysportowania, ale też psychicznie. Razem z chłopakami z drużyny stworzyliśmy taką wspólnotę, jakiej nie doświadczyłem jeszcze nigdzie indziej. O każdym z drużyny mogę powiedzieć jak o bracie. Przez futbol nauczyłem się m.in. walki o wspólne dobro oraz jak radzić sobie z porażkami. Sam sport jest dla mnie bardzo ciekawy, ale wymaga także wiedzy, aby go w pełni zrozumieć. Teraz, co weekend z chłopakami typujemy i oglądamy razem mecze najlepszej ligi na świecie – NFL.
Jak sądzisz – co zalicza się do Twoich mocnych stron, a co wręcz przeciwnie?
Myślę, że mogę powiedzieć o sobie, iż jestem dobrym przywódcą dla mojej największej słabej strony, jaką jest to, iż bardzo często wszystko chcę robić sam. Mam w głowie głos, który uważa, że tylko ja zrobię daną rzecz dobrze, przez co często jestem nieufny w powierzaniu pracy innym. Pracuję nad tym i wiem, że już teraz zrobiłem duży postęp w tej kwestii.
W zeszłorocznej kampanii uczestniczyłeś, będąc w sztabie Filipa Gawlika. Czy to doświadczenie może Ci jakoś pomóc również w tegorocznej kampanii?
Jak już powiedziałem, czynne uczestniczenie w sztabie rok temu pozwoliło mi się oswoić z tym całym zamieszaniem, które związane jest z utworzeniem sztabu i przejściem przez kampanię. Zebrałem doświadczenie i wiem, na czym się skupić w tym roku.
Jaka jest Twoja ulubiona książka i dlaczego?
Powieścią która wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie był „Wielki Gatsby” – Francisa Scotta Fitzgeralda. Pokazuje ona Stany Zjednoczone w latach 20. XX wieku i towłaśnie ten klimat najbardziej przypadł mi do gustu. Był to okres dynamicznego rozwoju gospodarki, wprowadzenia prohibicji oraz przemian obyczajowych. Zakochałem się w świecie przedstawionym – w Nowym Yorku, który pokazany jest zarówno od strony młodych amerykanów, aspirujących do wyższych sfer oraz bardzo bogatych starszych mieszkańców miasta. W książce są poruszane tematy realnej wartości relacji międzyludzkich i materialistycznego podejścia do życia. Warto nadmienić iż w 2013 powstał film na podstawie właśnie tej powieści, który dostał aż dwa Oscary.
Jaki jest Twój ulubiony film lub serial? Choć może lepiej byłoby zapytać, czy w ogóle masz na nie obecnie czas (śmiech).
Smutna prawda jest taka, że w typowym tygodniu szkolnym ciężko wcisnąć gdzieś czas na oglądanie filmów i seriali, zwłaszcza gdy ma się jeszcze zajęcia dodatkowe. Zostają więc weekendy, w trakcie których bardzo lubię usiąść i obejrzeć dobry film lub serial. Bardzo ciężko mi mówić o ulubionych rzeczach, gdyż każda rzecz może być dobra w innym aspekcie i może podobać się z innych stron. Z filmów, które wywarły na mnie duże wrażenie mogę wymienić takie tytuły, jak: „Fight Club”, „Skazani na Shawshank”, „Buntownik z wyboru”, „Green Book”. Zawsze cieszę się też na nowe Bondy. Mam też filmy, do których mogę wracać cały czas i przypominają mi czasy dzieciństwa, takie jak: „Iniemamocni”, „Ralph demolka”, czy „Jak wytresować smoka”. Seriali oglądam zdecydowanie mniej, lecz mogę polecić takie jak: „BoJackHorseman” czy „Czarne lustro”.
A muzyka? Których kawałków albo jakich wykonawców słuchasz ostatnio najczęściej?
Kiedyś byłem bardziej zamknięty, jeżeli chodzi o muzykę, zapętlałem kawałki, które lubię i nie za bardzo szukałem czegoś nowego. Teraz wręcz przeciwnie, sam często włączam losowe playlisty i zapamiętuję utwory, które mi się spodobają. Często słucham też rekomendacji znajomych, lecz jedną rzeczą, która pozostała niezmienna od dawna jestto,że muzyka, jakiej słucham, zależy od nastroju w danej chwili. Gdy mam dobry humor, puszczam sobie szybką, energiczną muzykę (zazwyczaj rap czy trap), natomiast gdy gorzej się czuję, lubię posłuchać wolniejszych, spokojniejszych utworów (np. Adele, Joji, Mac DeMarco). Moje ostatnie odkryte perełki to albumy: Joji - Nectar (spokojniejsza), Szczyl - Polska Floryda (polski rap, trochę old-school) i Brockhampton - Saturation (bardzo dynamiczny, złożony z różnych stylów).
Którego absolwenta/absolwentkę Nowodworka cenisz najbardziej i dlaczego?
Wiadomo że Nowodworek może szczycić się sporą liczbą absolwentów, którzy nie tylko mieli duży wpływ na historię szkoły, lecz także na dzieje Polski lub nawet całej Europy czy świata. Przykładem może być Stefan Banach, który ma swoją ławeczkę na krakowskich plantach. Banach miał duży wpływ na rozwój nauk matematycznych i fizycznych, przez co został upamiętniony w nazwach licznych terminów naukowych, instytucji i nagród. Sam cenię też Stanisława Wyspiańskiego przez to, jak wszechstronnie byłutalentowany. To jeden z najwybitniejszych twórców polskiego dramatu, który ma także spory dorobek malarski.
Gdybyś miał zapoczątkować jakąś nową szkolną tradycję, to co by to było?
Pierwsze, co mi przyszło do głowy, to większa swoboda wyrażania siebie, nie tylko w kwestii np. ubioru, ale chciałbym, aby osoby pasjonujące się malarstwem mogły wywiesić swoje prace na szkolnym korytarzu, albo zorganizować wykład o swojej pasji. Jestem pewien, iż wielu uczniów chętnie by się zapoznało z czyimś hobby, jak i opowiedziało o swoim, gdyż niczego nie słucha się tak dobrze, jak osoby szczerze zafascynowanej danym tematem.
Na koniec dodajmy trochę pikanterii (śmiech). Na którego z kandydatów oddałbyś swój głos i dlaczego?
Pewnie chodzi Ci o kandydatów poza mną, wiadomo że najchętniej zagłosowałbym na samego siebie, gdyż uważam że dobrze sprawdziłbym się na stanowisku PSU, lecz gdybym miał wybierać pomiędzy Natalką a Mikołajem, pewnie wybrałbym Natalkę. W jej sztabie mam sporo znajomych i tym samym widzę tam sporo kompetentnych osób do przyszłego SU. Jesteśmy na samym początku kampanii, więc nie było jeszcze czasu na zapoznanie się z pełnymi planami wszystkich kandydatów. Wybrałem zatem Natalkę też z czystej sympatii, gdyż znamy się prywatnie.
Comments