Tęsknię za latem, gdy byliśmy sami
Tylko ja i Ty w ziemi zakorzeniona
Letnia lilio, ciepłym blaskiem zabarwiona
Wzbudzająca ciszę drzew, nie okrzyk tani
Po sierpniowych nocach nie ma już spokoju
Umierają wątłe kwiaty stworzonego świata
To, co zawsze naturalne, lęk w nas teraz wmiata
W zawirowaniu letnich nocy ktoś szukał u Ciebie postoju
Tęsknię za Tobą, sierpniowa Samotności
Dziś już nikt nie rozmawia tak swobodnie z niebem
Gdy drzewa się zbliżą i kwiaty znajdą dla siebie czas
Staniesz się użyteczna, gdy do Ciebie wrócą me kości
Które żądają długowieczności lata wyłącznie dla Ciebie
I tylko żal dni nieświadomych, które żyją w nas
Wiktoria Pająk
numer wrześniowy
Comments