top of page

Pianista

siedząc w czarnym, używanym garniturze

na małym krześle

zdaje się zapominać

że jest oglądany

duży kapelusz

zapożyczony od przyjaciela

co chwila przekrzywia mu się na głowie

instrument stroił zdecydowanie zbyt długo

jak na szanowanego artystę

prawdę mówiąc staroć powinna już dawno

stać się zabytkiem

publiczność - choć mała

ogląda go

z największym oczarowaniem

tego pianistę

któremu kapelusz spadł już dawno

a pianino raczej

nie przetrwa kolejnego występu

jednak on nieprzerwanie gra

prowadząc zaciętą rozmowę z klawiszami

które zdają się mu całkowicie ulegać

pianista

który chyba nie zdaje sobie sprawy

z arcydzieła które właśnie jest pisane

i z dyskusji

która będzie słuchana

jeszcze długo po jego odejściu


Oliwia Kysela





Comments


bottom of page