top of page

Nowodworski ranking filmów świątecznych

TOP 8 filmów świątecznych


Święta już tuż tuż i z tej okazji przygotowaliśmy dla was ranking wybranych filmów świątecznych. Korzystaliśmy i bardzo mocno sugerowaliśmy się filmami podesłanymi przez was na naszego instagrama ;). Udanej lektury życzą: Oliwia Kysela i Jan Chołda.





8. Na ósmym miejscu naszej listy znalazł się kultowy film z 2000 roku “Grinch: świąt nie będzie”, który zaraz po premierze podbił wiele serc amerykańskich widzów. Film opowiada nam historię tytułowego Grincha i małej Cindy Lou. Główny bohater w przeciwieństwie do całej reszty mieszkańców Ktosiowa nienawidzi świąt i robi wszystko by zepsuć im ten magiczny czas. Dziewczynka z całych sił stara się powstrzymać potwora i robi wszystko aby i on pokochał święta. Film ten jest z cala pewnością idealnym wyborem na rodzinny wieczór filmowy, ale może też nie trafić w gusta wszystkich z was i dlatego plasuje się na ostatnim miejscu naszego rankingu.





7. Kolejną pozycję jest “Ekspres polarny”. Film ten z 2004 na pewno wielu z was będzie się kojarzył ze świętami dzieciństwa. Jest to nostalgiczna opowieść o chłopcu, który z początku pozbawiony wiary w świętego mikołaja udaje się w nocną podróż pociągiem do jego siedziby na biegunie północnym. Przywraca mu to wiarę i sprawia, że chłopiec zapamiętuje te święta na długo. Film zachwycać animacja i ścieżka dźwiękowa, którą mogą kojarzyć nawet ci którzy filmu nie oglądali. My jednak polecamy ją wszystkim!





6. Szóste miejsce zajmuje druga część kultowej serii o ośmioletnim chłopcu, który tym razem nie w domu a w Nowym Jorku stawia czoła znajomym z pierwszej części złodziejom. Chłopiec, tym razem w wielkim mieście, jest zdany na swój spryt i odwagę dzięki którym po raz kolejny udaje mu się pokonać przestępców. Film ten polecamy wam gdyż jest zupełną klasyką kina świątecznego i w przeciwieństwie do wielu sequeli trzyma poziom “Kevina: samego w domu”.




5. Mamy również coś co niekoniecznie można by znaleźć w rankingach świątecznych, ale coś co docenią z pewnością fani kina grozy - “Lśnienie”. Podczas seansu obserwujemy historię Jacka Torrance’a, który wraz z rodziną przeprowadza się do odciętego od świata hotelu w górach Kolorado. Jack podejmuje się pracy dozorcy, lecz z każdym dniem doskwierająca mu samotność staje się coraz bardziej nieznośna i ostatecznie doprowadza go do obłędu. Horror jest wart polecenia zdecydowanie przez jego niesamowicie mroczny nastrój. PS. Film zdecydowanie nieprzeznaczony dla dzieci!!!





4. Zbliżamy się do naszego podium, ale tuż przed nim miejsce czwarte, na którym postanowiliśmy postawić “Opowieść wigilijną” z 2009 roku. Tej adaptacji powieści Charlesa Dickensa na pewno nie trzeba przedstawiać, więc zrobimy to tylko w jednym zdaniu. Bajkę mogą oglądać wszyscy - zarówno dorośli jak i dzieci. Coś co na pewno jest ciekawe w filmie to połączenie animacji z dosyć jednak mroczną historią.




3. Miejsce trzecie w naszym rankingu zajmuje nominowana do Oscara bajka Netflixa pt. “Klaus”. Oglądając film zapoznajemy się z historią powstania tradycji wysyłania listów do Świętego Mikołaja. Leniwy i samolubny Jesper zostaje wysłany do odległego miasteczka pełnego nienawiści mieszkańców do siebie nawzajem. Podejmuje się on tam pracy listonosza i stawia sobie za cel zebranie jak największej ilości listów. Z pomocą nowego przyjaciela - Klausa, realizuje go i na nowo wprowadza do miasta zgodę i miłość. Film polecamy gdyż jest po prostu uroczy, pomysłowy, ciekawy i ładny. (Oliwia sie popłakała, Jankowi kilka łez spłynęło po twarzy)




2. Prawie na pierwszym miejscu (ale jednak nie) znalazła się najpopularniejsza komedia romantyczno-świąteczna “Love actually”. Film opowiada dziesięć historii miłosnych, których bohaterami są najróżniejsi ludzie. Premier Wielkie Brytanii, redaktor gazety, czy też pogrążony w żałobie po śmierci żony ojciec . Ostatecznie pod koniec filmu każdy z nich odnajduje świąteczną miłość. Świetny na samotne wieczory, wieczory z drugą połówką, ale także wieczorki z rodziną.




1. Oczywistym zwycięzcą naszego rankingu jest “Kevin sam w domu”. Tutaj odpuścimy sobie opis, bo na pewno każdy z was widział go przynajmniej raz (jeśli nie, to lepiej się nie przyznawajcie nawet tak szczerze). Klasyk klasyków, król królów świątecznych hitów. Można by rzec, że w zależności czy się święta spędza samemu, z rodziną, czy kimkolwiek innym to po wigilijnej wieczerzy należy go obejrzeć. Na przestrzeni lat film stał się kolejną bożonarodzeniową tradycją spotykaną w każdym polskim domu. Tak naprawdę, to polecamy go tylko ze względu na szacunek, wcale nie jest jakimś arcydziełem kinematografii.


Commentaires


bottom of page